Na kolejkę przed końcem wiemy już, że w grupie mistrzowskiej zagrają Supermeny Kraków, Hattrick oraz Sparta Kraków, które pokonały odpowiednio eNHę, Pumas Kraków i Smoki Wawel Team. Te właśnie drużyny, będą walczyć o utrzymanie. W ostatnim spotkaniu MK Team pokonał Szkołę Aspirantów PSP i ciągle nie wiemy, która z tych ekip będzie w pierwszej czwórce. Co ciekawe, w 6. kolejce trzech czołowych snajperów trafiło w sumie… 0 razy
eNHa – Supermeny Kraków 3:7 (1:3)
(Warszycki, Ludwig, Marszałek – Konrad Kwolek 3, Benedyk 2, Pyzio, Kosek)
Czerwona kartka: Bułka (Supermeny Kraków, 40. minuta – akcja ratunkowa)
eNHa: P. Gibas – Warszycki, K. Górka, Ludwig, K. Gibas, Pracownik, Marszałek
Supermeny Kraków: Bułka – Kosek, Konrad Kwolek, Kamil Kwolek, Sobolewski, Pyzio, Benedyk
By zrozumieć emocję, które targały zawodnikami obu drużyn należy pamiętać, że Supermeny Kraków zostały założone przez piątkę renegatów z eNHy. Mecz rozpoczął się zgodnie z przewidywaniami, czyli od bramki Konrada Kwolka. W 10 minucie wyrównał Ludwig, ale Supermeny rozgrywały piłkę co raz szybciej i po trafieniach Benedyka i Koska było 1:3. W 24 minucie eNHa złapała kontakt po trafieniu z autu Warszyckiego (pozazdrościł gola Szczepańskiemu), ale Supermeny szybko dołożyły dwa trafienia. Mimo bramki Marszałka, Supermeny prowadzone przez braci Kwolków raz za razem zagrażali bramce rywali. Mimo, korzystnego rezultatu w ostatniej minucie Bułka niepotrzebnie interweniował po za polem karnym i w beczce miodu znalazła się łyżka dziegciu.
Sparta Kraków – Smoki Wawel Team 6:4 (3:3)
(Socha 3, Szczepański, Bukowicki, Petlic – samobójcza – Szubartowski 3, Wątek)
Sparta Kraków: M. Mroczek – Kułaga, Socha, Gruchała, Grabiec, Filo, Szczepański, Bukowicki
Smoki Wawal Team: Sadecki – Szubartowski, Wątek, Szpulecki, Petlic, Stępak, Ropa
Mecz otworzył Szubartowski w 4 minucie, ale dwie minuty później Smoki skandalicznie zaspały i Socha wyrównał anemicznym uderzeniem z połowy boiska. Gdy Bukowicki dał prowadzenie Sparcie w 15 minucie wydawało się, że Smoki w nie podejmą walki, ale MVP Dywizji A doprowadził do drugiego remis. Podobnie błyskawiczną wymianę ciosów oglądaliśmy w 18 minucie i znów mieliśmy remis. Po trzeciej bramce Sochy w 21 minucie Sparta cofnęła się, ale chyba trochę za głęboko, bo mecz zaczął przypominać pojedynek Szubartowski vs. M. Mroczek.. Mimo przewagi gości na tym etapie gry, w 32 minucie niefortunnie interweniował Petlic i Sparta odskoczyła. Po bramce Wątka w 37 minucie Smoki wycofały bramkarza, ale skończyło się to jedynie decydującą bramką Szczepańskiego. Sparta zapewniła sobie po raz kolejny grę w pierwszej czwórce, a Smoki będą tym razem się bronić przed spadkiem.
Pumas Kraków – Hattrick 3:4 (1:3)
(Chalota, Kluza, D. Nowak – Ziętara 2, Bałchan, Makuła)
Pumas Kraków: Brzostkiewicz – Żurek, Leśniak, Pyciak, Konopka, Chalota, Kluza, D. Nowak
Hattrick: Gajoch – Ziętara, Łuczak, Bałchan, Makuła, Gruszczyński
Hattrick popisowo zlekceważył przeciwnika i w 9 minucie po rajdzie w swoim stylu wynik otworzył Kluza. To podziałało na Hattricka jak płachta na byka. Po dwóch bramkach znakomicie dziś dysponowanego Ziętary i jednej Bałchana było 1:3. Pomarańczowi złapali kontakt w 27 minucie, ale jeszcze w tej samej minucie trafił Makuła. Wówczas Hattrick postanowił sprawdzić czy ten można jeszcze przegrać. Pozwoli bez walki przebiec Chalocie z 20 metrów i Pomarańczowi złapali kontakt w 30 minucie. Końcówka była najbardziej emocjonującą częścią spotkania. Pumas mogli i musieli wyrównać, ale gubił Ich przede wszystkim egozim rozgrywających i dobrze dysponowany Gajoch. Mimo usilnych starań mecz zakończył się jedynie poprzeczką Żurka i Pomarańczowi są dalej czerwoną latarnią Ligi.
MK Team – Szkoła Aspirantów PSP 9:5 (3:0)
(Szyja 4, Nawrot 3, Laszczyk, Angulo – Kolanowski 3, Jaros, Hanus)
Żółte kartki: Łoś i Jaros (Szkoła Aspirantów PSP)
MK Team: Satoła – D. Karaś, Nawrot, Szyja, Laszczyk, Angulo, Pietruszka, Goraj
Szkoła Aspirantów PSP: Burek – Kolanowski, Jaros, Maciejewski, Horawa, Łoś, Hanus
Goście przystąpili do szlagierowego spotkania w mocno eksperymentalnym składzie i MK Team, a właściwie Nawrot, od razu to wykorzystali i w 5 minucie było 2:0. Niebiescy przeważali i jeszcze w pierwszej połowie podwyższyli na 3:0, a mogli i wyżej, bo fatalnie chybił Angulo z przedłużonego rzutu karnego. Druga połowa była znacznie bardziej wyrównana, a bramka padała za bramką. Aspiranci najbliżej rywali byli w 21 minucie gdy było 3:1 po trafieniu Jarosa, ale później dzięki fenomenalnym Szyi i Nawrocie, MK Team utrzymywał bezpieczny trzybramowy dystans i w 31 minucie było 6:3. Rozluźnienie w obu defensywach pozwoliło na dalszą wymianę ciosów, których ozdobą było uderzenie z woleja Szyi oraz trzy bramki Kolanowskiego, który zwykle gra na… bramce. Niemniej MK Team nie złożył jeszcze broni w walce o grupę mistrzowską, ale w ostatniej kolejce musi liczyć na eNHę.
Piątka kolejki: Marek Mroczek (Sparta Kraków) – Konrad Kwolek (Supermeny Kraków), Marcin Ziętara (Hattrick), Rafał Gruchała (Sparta Kraków), Ernest Szyja (MK Team)
Zawodnik koleki: Konrad Kwolek (Supermeny Kraków) – z lubością gnębił byłych kolegów z drużyny.
dzisiaj: 33, wczoraj: 10
ogółem: 668 679
statystyki szczegółowe
|