Nowohucka Amatorska Liga Futsalu - strona nieoficjalna

Enigma – Tomburger 0:17 (0:5)

(Bylica 4, Mateusz Raźny 3, Prusak 3, Sikora 2, T. Niemiec 2, N. Niemiec, Maśko, Skuciński - samobójcza)

Enigma: Kisiel, Kapela – K. Czaja, Curyło, Skuciński, Boroń, Skorupa, Krzysztof

Tomburger: Guziak – T. Niemiec, Sikora, Bylica, Marcin Raźny, Mateusz Raźny, Prusak, M. Niemiec, Maśko

Tomburger mając w pamięci porażkę w swoim debiucie w NALF tym razem nie zlekceważył rywala. Już od początku wziął się za składne ataki, ale na początku dobrze spisywał się Kapela, który oprócz umiejętnościami to błysnął również szczęściem trzykrotnie parując piłkę na słupek. Dzień dziecka skończył się w 10 minucie po trafieniu M. Niemca, a gdy szczęście się uśmiechnęło do Prusaka to zaraz było 0:4. Drugiej połowy nie ma co opisywać. Morale Enigmy zaczęło pukać w dno od spodu, a Tomburger hasał jak ruski zagon po żeńskim klasztorze. Goście nie odpuścił ani na chwilę, cały czas tłamsząc rywala, a Guziak poważnie rozważał udanie się do automatu po kawę. Dzięki świetnej końcówce królem polowania okazał się Bylica, który zdobył ,,tylko” 4 gole. Dzięki temu zwycięstwu Tomburger objął prowadzenie w Dywizji B i powinien pomyśleć nad zmianą nazwy na Zmiażdżburger.

Venatores FC – Żarłacze 0:4 (0:1)

(Hańderek, Paluch, Otrębski, Piwowarczyk)

Venatores FC: Kolegowicz – Zdziebło, Okrzos, Wytrwał, Szkutnik, Krawczyk

Żarłacze: Dzięgiel – Sobesto, Hańderek, Klęk, Paluch, Wieszeniewski, Otrębski, Antoszewski, Piwowarczyk, W. Panek

Jedyną drużyną, która do tej pory pokonała Żarłaczy w lidze byli właśnie Venatores FC. Żarłacze przystąpili do meczu mocno zmotywowani i po błędzie rywali w których z przymusu bronił Kolegowicz objęli prowadzenie w 4 minucie. Wolne tempo meczu sprawiało, że golkiperzy nie wysilali się nadmiernie, a kolejną bramkę oglądaliśmy w 29 minucie gdy podwyższył Hańderek. Bramka ożywiła spotkanie, bo Pomarańczowi śmielej zaatakowali, ale sprawa zwycięstwa rozstrzygnęła się w 36 minucie, gdy genialną klepę wykończył Paluch. Wynik ustalił Otrębski w ostatnich sekundach spotkania. Venatores FC już nie zawojują grupy mistrzowskiej, a Żarłacze są poważnymi kandydatami do awansu, ale mają chyba najcięższy terminarz.

Krakowiak – Stal Nowa Huta 1:6 (0:3)

(Janus – Guja 3, Świątek, Piechota, Brzeziński)

Krakowiak: Żmuda – D. Zając, Porębski, Kociński, S. Demski, Janus

Stal Nowa Huta: Michał Ura – Mączka, Świątek, Guja, Czerniawski, T. Kudelski, Walasik, Michalik, Piechota, Brzeziński, Brączek

Mimo, że już na początku Stal osiągnęła zdecydowaną przewagę, ale wyśmienicie spisywał się Żmuda, który po raz pierwszy skapitulował w 9 minucie po bramce Piechoty. Krakowiak poważnie zagrażał bramce Michała Ury, ale to Guja okazał się być najjaśniejszą gwiazdą w tym meczu. Po Jego trzech bramkach z rzędu w 28 minucie było 0:4. W 33 minucie debiutancie trafienie w NALF zaliczył Brzeziński. Krakowiak wreszcie trafił do siatki na 4 minuty przed końcem, ale Stal dopowiedziała jeszcze jedną bramką – tym razem autorstwa Świątka.

Drug-ony - Los Banditos 6:4 (3:2)

(P. Zając 3, Handziak 2, Sumara - Wyrębkiewicz 3 , Plata)

Żółta kartka: Złydaszek (Los Banditos)

Drugony: Płoch – Sarliński, D. Panek, P. Zając, Sumara, Handziak, Litwin, Knapik

Los Banditos: Gach - Złydaszek, Plata, Wyrębkiewicz, Wertepny, P. Wałaszek, Czajczyk

W mecz lepiej weszli zawodnicy drużyny Los Banidtos który od początku przeprowadzali składne akcje. W 13 minucie było już 2:0 po golach Platy i Wyrębkiewicza. Drug-ony zmotywowane niekorzystnym wynikiem od razu zaczęły grać bardziej skuteczny futsal, co zaowocowało trzema bramkami z rzędu i wynikiem 3:2 na ich korzyść po pierwszej połowie. Druga połowa to naprawdę dobra gra Drug-onów, bramkę na 4:2 strzelił P. Zając w 22 minucie. Gracze Los Banditos jednak nie odpuszczali i doprowadzili do wyniku 4:4, a z pierwszego hattricka w NALF cieszył się Wyrębkiewicz. Od tego momentu gra była bardzo zacięta ponieważ każdy kolejny gol mogł być na wagę zwycięstwa. Zasłużenie lepszą drużyną okazały się Drug-ony , które były bardziej skuteczne i ostateczny wynik to 6:4 na ich korzyść. Tym samym gospodarze odnieśli pierwsze, historyczne zwycięstwo w NALF, a Los Banditos straciło szansę na awans na 9. Miejsce w tabeli.

Drink Team - Szachiści 11:0 (5:0)

(Burczyk 4, Żaba 2, Bielecki 2, M. Nowak 2, Drożdżewski)

Żółta kartka: Wiertel (Szachiści)

Drink Team: Rajek - Mucha, Drożdżewski, Dyczkowski, Bielecki, M. Nowak, Żaba, Burczyk 

Szachiści: Antonik – Kubal, Wiertel, Jabłoński, Szkarłat, Jurkiewicz

Mecz Drink Teamu z Szachistami to całkowicie jednostronne spotkanie. Przez cały mecz przeważał Drink Team, to on stwarzał sytuacje, strzelał bramki, skutecznie bronił i wygrał jak najbardziej zasłużenie aż 11:0. Pierwszy gol padł już w 4 minucie po pięknym uderzeniu Żaby. Był to początek gradu goli jaki spadł na Szachistów.  Świetny występ zaliczył Burczyk który zdobył aż 4 bramki dla swojej drużyny. Goście robili co mogli aby pokonać bramkarza drużyny rywali ale jedyne co udało im się osiągnąć to kilka niecelnych lub wybronionych strzałów które nie mogły zagrozić bramce Drink Teamu. Szachiści musieli pogodzić się z porażką i uznać wyższość rywala, a Drink Team pokazuje, że gra w grupie spadkowej to wypadek przy pracy.

FC Cichociemni – Mefisto 3:1 (2:1)

(Grzanka 2, Lewandowski – samobójcza – Stabach)

FC Cichociemni: Banachowicz – Madej, Chmielarz, Grzanka, Cichański, Kuś, Kaczorowski

Mefisto: Pakuła – Wojtasiński, Kopacz, Mikrut, Lewandowski, Stabach, Ciuruś

Gdy dość szczęśliwie wynik otworzył Stabach to wydawało się, że Mefisto musi wygrać. Jednakże w 9 minucie strasznego pecha miał Lewandowski, który pokonał Pakułę i wyrównał stan meczu. Dodało to FC Cichocimnym skrzydeł i jeszcze przed przerwą objęli prowadzenie po bramce Grzanki. W drugiej obie drużyny grały bardzo uważnie w obronie choć Mikrut i Cichański byli o włos od zmiany wyniku. W końcówce przyspieszyło Mefisto, ale po jednej z kontr, w 37 minucie trafił znów Grzanka i dość niespodziewanie wygrali gospodarze, pokazując, że nie składają broni w walce o utrzymanie.

Piątka kolejki: Maciej Dzięgiel (Żarłacze) - Michał Handziak (Drug-ony), Michał Burczyk (Drink Team), Michał Guja (Stal Nowa Huta), Andrzej Prusak (Tomburger)

Zawodnik kolejki: Michał Guja (Stal Nowa Huta) – główny architekt zwycięstwa Stali Nowa Huta i zachowania przez Nią szans na awans.

• Komentarzy [0]
• czytano: [753]
• DO