Nowohucka Amatorska Liga Futsalu - strona nieoficjalna

Enigma – Sparta Kraków 5:6 (3:4)

(Oraczewski 2, Curyło 2, Kamil Czaja – Bukowicki 2, Filo, Szczepański, Kułaga, Grabiec)

Żółte kartki: Curyło (Enigma) oraz Filo (Sparta Kraków)

Enigma: Kisiel – Kamil Czaja, Curyło, Oraczewski, Krzysztof, Gumółka

Sparta Kraków: M. Mroczek – Bukowicki, Filo, Gruchała, Szczepański, Kułaga, Grabiec, Garcia, Kawula

Sparta musiała ten mecz wygrać by nie ugrzęznąć w strefie spadkowej, ale chwila dekoncentracji na początku spotkania zakończyła się bramką Curyły. W 13 minucie Sparta już jednak prowadziła 1:3 dzięki bramkom Bukowickiego, Filo i Kułagi. Enigma zbliżyła się do rywala dzięki bramce Kamila Czai w 14 minucie, ale po chwili Kisiel znów wyciągał piłkę z siatki (uderzał Szczepański) i było 2:4. Pierwsza połowa zakończyła się chirurgicznym uderzeniem z rzutu wolnego autorstwa Oraczewskiego.  W 23 minucie obie drużyny znów trafiły po razie i było 4:5. Wówczas skuteczność opuściła graczy obu drużyn. Na kolejną bramkę czekaliśmy do 38 minuty gdy ponownie trafił Bukowicki. Mecz zakończył ten który go rozpoczął czyli Curyło, ale punktów Enigmie to nie przyniosło.

Tomburger – Smoki Wawel Team 7:4 (3:1)

(Oszczypała 3, Bylica, Urbaniec, Sikora, Marszycki – Szubartowski, Petlic, Kościółek, Paweł Wątek)

Tomburger: Guziak, Ura – Bylica, Urbaniec, Sikora, Mateusz Raźny, Marszycki, Oszczypała

Smoki Wawel Team: Sadecki – Szubartowski, Petlic, Kościółek, Paweł Wątek, Piotr Wątek, Stępak

Tomburger chciał zdominować rywala już od pierwszych minut spotkania, ale mimo dwóch bramek i prowadzenia w 13 minucie 2:0 przewaga lidera nie była miażdżąca. Smoki grały rozsądnie i w 14 minucie strzeliły nawet bramkę kontaktową gdy Guziaka pokonał Paweł Wątek. Tomburger podkręcił tempo i stłamsił wreszcie rywala. W 24 minucie było 5:1 i zapowiadała się deklasacja. Ku zaskoczeniu wszystkich Smoki zdołały pokazać zęby i pokąsać (Tom)burgera. W 35 minucie było już tylko 5:4 i Smoki mogły nawet wyrównać. Uspokoił sytuacje dopiero dwiema bramkami Oszczypała i Tomburger odetchnął z ulgą.

Szkoła Aspirantów PSP – Hattrick 3:3 (1:1)

(Kolanowski 2, Pilch – Makuła 2, Pilch)

Żółta kartka: Szczotka (Hattrick)

Szkoła Aspirantów PSP: Rumik – Zgrzeblak, Kolanowski, Jasiński, Pisarek, Hanus, G. Nowak, Opiłka, Pilch, Łoś

Hattrick: Szczotka – Bałchan, Makuła, Barański, Rybski

Hattrick stawił się na meczu w pięciu i to po prostu nie mogło się skończyć dobrze patrząc na legion Aspirantów. Hattrick zupełnie się tym nie przejął i objął prowadzenie w 4 minucie po trafieniu Rybskiego. Aspiranci zdominowali środek boiska, ale fenomenalnie spisywał się Szczotka. Skapitulował dopiero w 19 minucie po bramce Kolanowskiego. W 23 minucie Wicemistrz Nowej Huty ponownie objął prowadzenie po bramce Makuły. Aspiranci zamknęli rywali w zamku, ale w 39 minucie ponownie trafił Makuła i było 1:3. Gospodarze zaryzykowali i jeszcze w tej samej minucie Kolanowski zdobył bramkę kontaktową. Aspiranci poszli za ciosem i dzięki bramce Pilcha na 20 sekund przed końcem wydarli punkt. Najbardziej z tego remisu cieszy się Tomburger, który nad Aspirantami ma już 5 punktów przewagi.

MK Team – Supermeny Kraków 4:3 (2:2)

(Szyja, Laszczyk, Otrębski, Kowalik – Fietko 2, Pyzio)

Żółta kartka: Tarniowy (Supermeny Kraków)

MK Team: Satoła – Nawrot, Laszczyk, Otrębski, Szyja, Karaś, Kowalik

Supermeny Kraków: Bułka – Sobolewski, Tarniowy, Fietko, Kozera, Benedyk, Pyzio

Hit kolejki rozpoczął się od trafienia Fietki w 3 minucie, ale siedem minut później do wyrównania doprowadził strzałem z linii bocznej Szyja. W 13 minucie MK Team przeprowadził składną akcję po której Kowalik wpakował piłkę do bramki. Remis mieliśmy już w 15 minucie gdy Pyzio wyrównał efektownym ciosem karate. W 27 minucie mocny strzał oddał Fietko, a piłka po rękawicach Satoły wpadła do siatki i było 2:3. MK Team napędzamy przez Szyję potrzebował tylko sześciu minut by prowadzić: do wyrównania doprowadził Laszczyk, a czwartą bramkę dla Niebieskich zdobył Otrębski. Supermeny zepchnęły rywala do obrony, ale nie mogły sobie poradzić z Satołą. Najlepszą sytuację na 5 sekund przed końce miał… Bułka, ale Jego vis a vis jakimś cudem zablokował piłkę na linii bramkowej i MK Team zgarnął trzy punkty.

Piątka kolejki: Andrzej Szczotka (Hattrick) - Paweł Szczepański (Sparta Kraków), Marcin Oszczypała (Tomburger), Ernest Szyja (MK Team), Radosław Makuła (Hattrick)

Zawodnik kolejki: Ernest Szyja (MK Team) – dowodził swoją drużyną niczym profesor dając Niebieskim bardzo cenne trzy punkty

• Komentarzy [0]
• czytano: [458]
• DO